Przed filozofią. Teogonie i kosmogonie
Zanim pojawili się pierwsi filozofowie, najważniejszym elementem wychowania kulturalnego Greków była mitologia. Odpowiedzi na pytania o powstanie świata oraz jego strukturę, ściśle związaną z genealogią i charakterystykami bogów, dostarczały przede wszystkim wspaniałe eposy homeryckie: Illiada i Odyseja oraz, najważniejsza pod tym względem, będąca w swej kategorii dziełem wzorcowym, Teogonia Hezjoda. Mity teogoniczne i kosmogoniczne, nierozerwalnie złączone losy bogów i świata, kształtowały myślenie starożytnych Greków, stanowiąc podstawę rozumienia rzeczywistości oraz źródło mądrości praktycznej, niezachwianych ideałów postępowania.
Zgodnie ze spisaną przez Hezjoda historią bogów, opartą na znajomości wieloletniej tradycji przekazów greckiej mitologii, na początku zaistniał Chaos. Po nim, lecz nie z niego powstała płodna Gaja – Ziemia, mieszcząca w swym łonie wszystkie rzeczy, potem mroczna czeluść Tartaru, z kolei później pojawił się wzniosły Eros – Miłość, bóstwo, które potem dało początek wzystkim rzeczom. Ta pierwsza triada dała początek dalszym pokoleniom bogów, a także każdej innej rzeczy. Mitologia nie wspomina jednak o tym, co było przed Chaosem. Kreowane przez wyobrażnię mity, jedynie wspomagane wskazującym na proste analogie i prawidłowości rozumem, uniemożliwiały pytanie o to, co pierwotne i wieczne, co nigdy nie miało początku, samo stanowiąc podstawę wszystkiego, co powstało. Fantazja nie zdołała objąć i zobrazować nieskończonego trwania, umieszczając nawet to, co nie jest wieczne, lecz pojawiło się jako pierwsze, na samej granicy swych możliwości. Wyobrażenie jedynie mgliście i niepewnie może ująć Chaos. Zobrazowanie jego powstania, ukazanie jako tego, co pierwsze i niczym nie poprzedzone, opiera jedynie na obserwacji rzeczy, z których jedne wciąż znajdują w innych zarówno swój początek, jak i koniec. Dlatego rozum w poszukiwaniu absolutnej przyczyny wszystkiego musi wyrzec się mitu. Zauważa to chociażby Werner Jaeger, wybitny badacz starożytności: „Genealogiczna koncepja Hezjoda uważa, że także Chaos powstał. Nie mówi on: na początku był chaos, ale: jako pierwszy powstał chaos, potem ziemia itd. W tym momencie pojawia się zagadnienie, czy nie powinien istnieć także początek stawania się, który sam by już nie miał początku. Na taki problem Hezjod nie odpowiada, co więcej, nawet go nie stawia. Zakłada to bowiem logikę myślenia, która jest jeszcze od niego zbyt odległa“. Na tym pytaniu o prapoczątek, wymagającym gruntownej zmiany sposobu myślenia, zasadza się wielkość i znaczenie fundamentalnego dla filozofii przejścia od mitu do logosu.
|